Analizy

Niemcy: wzrost liczby nielegalnych przekroczeń granicy

Współpraca: Kamil Kłysiński

Według danych opublikowanych 23 czerwca przez Policję Federalną (Bundespolizei), odpowiedzialną m.in. za ochronę granicy, od stycznia do końca maja br. odnotowano 35 877 nieuprawnionych wjazdów do RFN, czyli o 60% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Z informacji prasowych („Die Welt”) wynika, że w styczniu Policja Federalna zarejestrowała 1389 osób, które bez zezwolenia przekroczyły polsko-niemiecką granicę, w lutym – 1040, w marcu – 1584, a w kwietniu – 2427. Niemiecki resort spraw wewnętrznych podaje, że od stycznia do połowy czerwca 27% nielegalnych wjazdów zostało dokonanych przez granicę z Polską.

Z kolei granicę niemiecko-austriacką w Bawarii przekroczyło w styczniu bez uprawnień 1375 osób, w lutym – 843, w marcu – 1225, zaś w kwietniu – 1234. Łącznie stanowiło to ok. 17% wszystkich nielegalnych wjazdów na terytorium RFN. W I kwartale 2023 r. ze Szwajcarii do Niemiec nielegalnie przybyło ok. 3 tys. osób (15% wszystkich nieuprawnionych wjazdów w tym okresie), a z Czech – ok. 1,5 tys. (7%).

Tabela. Nielegalne wjazdy do RFN z wybranych państw w I kwartale 2023 roku

tabela

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych MSW RFN, za: „Die Welt”.

Dane Policji Federalnej za 2022 r. wskazują, że przez granicę niemiecko-polską nielegalnie wjechało do RFN 15 198 osób (ok. 4,6 tys. w I połowie i 10,6 tys. w II połowie roku). Stanowiło to 16,4% wszystkich nieuprawnionych wjazdów. W ubiegłym roku najwięcej nielegalnych przekroczeń zarejestrowano przez granicę z Austrią (22,8 tys. osób, tj. 24,7% wszystkich nieuprawnionych wjazdów), Czechami (16 tys., tj. 17,3%), Szwajcarią (10,4 tys., tj. 11,3%) i Francją (5,5 tys., tj. 6%). Zarazem 12,3 tys. osób (13,3% wszystkich nielegalnych wjazdów) dostało się bezprawnie do Niemiec przez lotniska.

Komentarz

  • Odnotowany przez stronę niemiecką wzrost liczby nieuprawnionych wjazdów wynika po części z obserwowanego w ostatnich miesiącach natężenia fali nielegalnej migracji na granicy unijno-białoruskiej. Według najnowszych danych polskiej Straży Granicznej liczba prób bezprawnego przekroczenia granicy na odcinku z Białorusią w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. to przeszło 12 tys. Zauważalne jest więc wyraźne zwiększenie dynamiki tego zjawiska w porównaniu z zeszłym rokiem – w całym 2022 r. odnotowano niemal 16 tys. takich incydentów. Wszystko wskazuje na to, że Mińsk (w porozumieniu z Moskwą) celowo eskaluje presję migracyjną, zarówno ze względu na lipcowy szczyt NATO w Wilnie, jak i w ramach szeroko rozumianej wspólnej rosyjsko-białoruskiej polityki konfrontacyjnej wobec Zachodu. Ponadto na zwiększenie ryzyka kontynuacji tendencji wzrostu liczby nielegalnych emigrantów z Białorusi wpływa też planowane wznowienie połączeń lotniczych Mińsk–Bagdad, które w okresie od lipca do końca października będą realizowane dwa razy w tygodniu.
  • Ocena danych dotyczących nieuprawnionych wjazdów do RFN wymaga uwzględnienia takich elementów jak długość linii granicznej (np. granica z Austrią wynosi 784 km, z Czechami – 646 km, a z Polską – 467 km) oraz jej ukształtowanie. Istotne jest również to, czy na granicy prowadzone są stałe wyrywkowe kontrole, które umożliwiają efektywniejsze wykrycie nielegalnych prób jej przekroczenia. W taki sposób postępuje się od 2015 r. na pograniczu niemiecko-austriackim. Do podobnego zaostrzenia reżimu granicznego z Polską, Czechami i Szwajcarią wzywają politycy CDU, w tym zwłaszcza ministrowie spraw wewnętrznych Brandenburgii i Saksonii (obaj z CDU). Działaniom tym sprzeciwia się natomiast federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD), której główny argument to chęć uniknięcia zakłóceń w dojeździe do pracy dla znacznej liczby Polaków i Czechów pracujących w RFN.
  • Postulaty podjęcia radykalnych działań na rzecz ograniczenia migracji najczęściej podnosi się we wschodnich krajach związkowych. Łączy się to zarówno ze wzrostem liczby nielegalnych przekroczeń granicy, jak i z presją na władze landowe ze strony AfD. Ugrupowanie to postrzega postulat ograniczenia migracji jako najważniejszy projekt polityczny, który w historii partii wielokrotnie przyczyniał się do zwyżki jej notowań. Ma to szczególne znaczenie w kontekście przyszłorocznych wyborów w Brandenburgii, Saksonii i Turyngii.
  • W związku z zarejestrowaniem przez Niemcy 1 mln uchodźców z Ukrainy oraz dużym wzrostem migracji z innych kierunków w ostatnich miesiącach (ok. 80% r/r) nasilają się naciski ze strony landów i samorządów, odpowiedzialnych w RFN za opiekę nad uchodźcami, na podejmowanie działań w celu ograniczenia migracji. W państwie nie tylko brakuje miejsca dla nowych osób, lecz także coraz częściej dochodzi do konfliktów społecznych na tle podziału dóbr (Zob. Niemcy: spór o finansowanie pobytu uchodźców). Zdanie, że politycy zbyt mało zajmują się problemami wynikającymi z osiedlania się obcokrajowców w RFN, podziela 77% obywateli. Dodatkowo większość badanych (54%) ocenia, że przybywający do kraju imigranci generują więcej kosztów niż zysków.