Niemcy otwierają drzwi dla CCS
21 listopada Bundesrat zatwierdził przegłosowaną przez Bundestag nowelizację ustawy o składowaniu dwutlenku węgla (Kohlendioxid-Speicherungsgesetz), która stwarza ramy prawne do budowy w Niemczech infrastruktury do stosowania technologii CCS (carbon capture and storage) na skalę przemysłową. Nowe prawo zezwala na budowę składowisk pochodzącego z przemysłu CO2 do celów komercyjnych pod dnem morskim w wyłącznej strefie ekonomicznej RFN (poza wodami terytorialnymi) oraz – na wyraźne życzenie landów (klauzula opt-in) – na lądzie. Wprowadza też ramy prawne do tworzenia sieci rurociągów do przesyłu CO2 od miejsc wychwytu do punktów składowania bądź eksportu (portów) oraz nadaje inwestycjom w infrastrukturę do transportu i magazynowania CO2 rangę nadrzędnego interesu publicznego w celu uproszczenia i przyspieszenia ich realizacji. Wreszcie nowe prawo szeroko definiuje potencjalnych beneficjentów regulacji – z infrastruktury do przesyłu oraz składowisk CO2 będą mogły korzystać te branże przemysłu, w których wyeliminowanie emisji jest technologicznie niemożliwe albo nadmiernie trudne bądź zbyt kosztowne. Jedynym sektorem, który wykluczono z dostępu do planowanej infrastruktury, jest energetyka węglowa.
Ustawa otwierająca drogę do inwestycji w technologie CCS wpisuje się w politykę dekarbonizacji – bez wychwytu i składowania CO2 z wybranych sektorów przemysłu nie uda się bowiem osiągnąć neutralności emisyjnej. Stworzenie ram prawnych stanowi jednak dopiero pierwszy krok do wdrożenia technologii CCS w RFN na szeroką skalę. Niezbędne będą państwowe mechanizmy wsparcia w formie subwencji i/lub gwarancji zmniejszających ryzyka finansowe i inwestycyjne po stronie przedsiębiorstw.
Komentarz
- Umożliwienie stosowania wychwytu i składowania dwutlenku węgla to kolejny element instrumentarium polityki klimatycznej RFN – bez technologii CCS osiągnięcie neutralności emisyjnej pozostaje niewykonalne. W niektórych obszarach przemysłu nie istnieją technologiczne rozwiązania pozwalające całkowicie wyeliminować emisje – to np. branże cementowa i wapiennicza czy spalania odpadów. W ich przypadku wychwyt CO2 stanowi jedyną możliwość dekarbonizacji. W innych sektorach, jak np. chemiczny czy stalowy, istnieją z kolei alternatywne do konwencjonalnych niskoemisyjne technologie produkcji (np. przez elektryfikację bądź stosowanie wodoru), lecz na obecnym etapie uchodzą one za zbyt trudne bądź zbyt kosztowne do wdrożenia. Na jak najszybsze i najszersze umożliwienie stosowania w Niemczech CCS naciskał tamtejszy przemysł – niektóre branże (np. cementowa) od dawna mają gotowe stosowne projekty.
- Największe kontrowersje wokół nowelizacji ustawy wzbudza kwestia dopuszczenia stosowania wychwytu CO2 w elektrowniach gazowych. Za wykluczeniem tej możliwości – podobnie jak w przypadku siłowni węglowych – optowały przede wszystkim niemieckie organizacje ekologiczne, niektóre branże przemysłu (obawiające się konkurencji o ograniczony dostęp do infrastruktury) oraz partie Zielonych (opozycja) i SPD (koalicja). Ostatecznie dopuszczenie stosowania CCS w odniesieniu do bloków gazowych przeforsowały w negocjacjach z socjaldemokratami CDU/CSU. Co istotne, kwestia ta budzi sceptycyzm w samej niemieckiej branży energetycznej – większość jej przedstawicieli uważa, że ze względu na stosunkowo niewielką liczbę godzin pracy bloków gazowych w systemie coraz silniej opartym na źródłach odnawialnych eliminowanie emisji przez wychwyt CO2 będzie droższym rozwiązaniem niż ich przestawienie na stosowanie wodoru. Wielu ekspertów twierdzi, że opcja ta będzie atrakcyjna jedynie dla bloków gazowych w klastrach chemicznych, i to za sprawą zdecydowanego lobbingu tej branży dopuszczono tę możliwość. Kontrowersji nie budziło natomiast wykluczenie energetyki węglowej ze stosowania CCS – w wielomiesięcznej debacie pojawiły się zaledwie pojedyncze głosy za uwzględnieniem tej opcji przynajmniej w odniesieniu do elektrowni na węgiel kamienny, jednak nie spotkały się one ze znaczącym oddźwiękiem.
- Stworzenie ram prawnych stanowi dopiero pierwszy krok na drodze do wdrożenia technologii CCS w RFN na szeroką skalę. W obecnych warunkach inwestycje zarówno w instalacje do wychwytu, jak i w infrastrukturę do przesyłu i składowania pozostają – z perspektywy prywatnych przedsiębiorstw – finansowo nieopłacalne. Do ich realizacji niezbędne będą mechanizmy wsparcia państwowego w formie subwencji (tu planowane jest uwzględnienie CCS przy tzw. kontraktach różnicowych – zob. Kontrakty różnicowe – nowy instrument dekarbonizacji przemysłu w Niemczech) i/lub gwarancji zmniejszających ryzyko inwestycyjne, których oczekuje niemiecki przemysł. Nierozstrzygnięta jest też kwestia zaprojektowania i sfinansowania sieci do przesyłu CO2 (dyskutowane są rozwiązania analogiczne do tych użytych w przypadku wodoru – zob. Niemcy: ustawa o finansowaniu bazowej sieci wodorowej). Brakuje także zapowiedzianej już dawno rządowej kompleksowej strategii w zakresie wdrażania technologii CCS (Carbon Management Strategie).