Kamil Kłysiński w mediach
Białoruska armia liczy około 40–50 tys. żołnierzy, ale do udziału w jakichkolwiek działaniach zbrojnych gotowa jest może jedna trzecia z nich
polska-zbrojna.plZ tego, co rozumiemy, wzrosło zapotrzebowanie na wagnerowców na Ukrainie, by wracali i walczyli po stronie rosyjskiej
Polska Agencja PrasowaŁukaszenka chce przetrwać. Jest zdezorientowany, zmęczony, choć oczywiście inaczej niż my wszyscy. On chciałby, żeby wojna rozstrzygnęła się możliwie korzystnie dla Rosji
Polska Agencja PrasowaDo kraju Łukaszenka wpuścił najemników wojskowych. Tym ruchem stracił częściowo twarz, osłabił swój wizerunek. Jego najbliższe otoczenie zobaczyło słabego prezydenta, któremu Rosja narzuca wpuszczenie Grupy Wagnera
oko.pressTrzymam się tezy, że Łukaszenka nie był inicjatorem swojego udziału i roli w tych rozmowach i ustaleniach, bo sam pomysł, by ściągać na Białoruś formację zbrojną, która wystąpiła przeciwko Putinowi
Polska Agencja Prasowa