Rezultaty wyborów na Ukrainie nie są dla Moskwy korzystne. Ich wynik jest ceną, jaką Rosja płaci za politykę wobec Ukrainy.

Moskwa jest zainteresowana wykorzystaniem Belgradu w konfrontacji z Zachodem, ale nie ma zbyt wiele do zaoferowania serbskim władzom.

Działania podwodne w Archipelagu Sztokholmskim są najprawdopodobniej prowadzone przez stronę rosyjską.

Zastrzeżenia Wielkiej Brytanii do przejęcia brytyjskich aktywów RWE DEA przez Rosjan mogą doprowadzić do fiaska całej transakcji.

W imię ograniczenia zależności od gospodarczych więzi z Zachodem Kreml jest gotów jest zapłacić wysoką cenę.

26 września po ponad trzymiesięcznej przerwie i intensywnych zabiegach strony unijnej wznowione zostały trójstronne rozmowy gazowe pomiędzy Ukrainą, Rosją i UE.

26 września Duma od razu w 2 i 3 czytaniu przyjęła ustawę, ograniczającą do 20% udział akcjonariuszy zagranicznych w strukturze właścicielskiej rosyjskich mediów.